Camino de Santiago

Na pielgrzymkowym szlaku

 

Drogami św. Jakuba Apostoła

Kiedy przed dziesięcioma latami, w trakcie studiów geograficznych dowiedziałem się o sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła w hiszpańskim Santiago oraz o średniowiecznych szlakach pielgrzymkowych wiodących przez całą Europę do tego ośrodka pątniczego, nie przypuszczałem, że kiedykolwiek dane będzie mi tam pielgrzymować. A jednak, św. Jakub „sprawił”, że już dwukrotnie dane mi było wraz z moją żoną Katarzyną uklęknąć przed Jego grobem.

Przed trzema latami pokazałem Kasi Leksykon – Szlaki pielgrzymkowe Europy (red. A. Jackowski i I. Sołjan) i opowiedziałem kilka zdań na temat Dróg św. Jakuba do Santiago de Compostela. Kiedy Kasia przeglądała jedną z map przedstawiających europejskie szlaki pielgrzymkowe, zapytałem: „Może się wybierzemy na pielgrzymkę do Santiago?” „Dobrze, jak będziesz miał pracę to pójdziemy” – odpowiedziała. Poparłem jej odpowiedź, gdyż wówczas kończyłem ostatni rok studiów doktoranckich i nie miałem stałego zatrudnienia. Św. Jakub jednak błyskawicznie „zobligował” nas do wypełnienia złożonej obietnicy. Już bowiem następnego dnia przyniosłem do domu podpisaną umowę o pracę...! „Słowo się rzekło – powiedziała Kasia – wybierzemy się na pielgrzymkę do grobu św. Jakuba Apostoła”.

 

Drogi do Santiago

Droga św. Jakuba, nazywana po hiszpańsku Camino de Santiago (camino w języku hiszpańskim znaczy droga, natomiast Santiago – święty Jakub) jest jednym z najważniejszych, chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych. Istniejący od ponad 1000 lat szlak, przetrwał do dnia dzisiejszego i przebiega przez niemal całą Europę, kończąc się w katedrze w Santiago. Johan Wolfgang von Goethe pisał, że Europa powstała na szlakach prowadzących do Santiago de Compostela. Ranga szlaków pielgrzymkowych znacznie zmalała w XVI-XVII w., kiedy przez Europę przetoczyła się fala walk religijnych, epidemii i klęsk żywiołowych. W kolejnych wiekach pielgrzymowanie utrudniła rewolucja francuska i wojny napoleońskie. Drogi św. Jakuba uległy stopniowemu zapomnieniu. Ponowne ożywienie pielgrzymowania ruchu pątniczego do grobu św. Jakuba nastąpiło dzięki apelowi, który skierował Ojciec Święty Jan Paweł II podczas wizyty w Santiago w 1982 r. W tak zwanym „Akcie Europejskim” Papież powiedział wówczas: „Ja, Jan Paweł, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za naród europejski, syn narodu słowiańskiego wśród Latynów i łacińskiego pośród Słowian, z Santiago kieruję do ciebie, stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie...”. Na odpowiedź na papieski apel nie trzeba było długo czekać. W 1987 r. Rada Europy uznała Drogę św. Jakuba pierwszym kulturowym szlakiem Europy i zachęciła władze regionów do odtworzenia dawnych szlaków pielgrzymkowych. W krótkim okresie do grobu św. Jakuba Apostoła wyruszyli pierwsi pielgrzymi z Hiszpanii i Francji. W 1993 r. droga pielgrzymkowa do Santiago na terytorium Hiszpanii, a w 1998 r. na obszarze Francji, została wpisana przez UNESCO na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości.

 

Uczeń Chrystusa

Św. Jakub Apostoł Starszy i jego brat św. Jan Ewangelista byli synami Zebedeusza i Salome. Obaj byli rybakami mieszkającymi nad jeziorem Tyberiadzkim. Obaj też zostali powołani przez Jezusa jako jedni z pierwszych uczniów. Ich żywy charakter sprawił, że Chrystus nazywał ich Boanerges tzn. „synowie gromu” (Mk 3, 17). Chcieli bowiem, aby piorun spadł na jedno z miast w Samarii, które nie chciało przyjąć Jezusa i Jego uczniów (Łk 9, 55-56).

Św. Jakub wraz z św. Piotrem należał do najbliższych uczniów Zbawiciela. Był świadkiem wskrzeszenia córki Jaira (Mk 5, 37; Łk 8, 51), przemienienia na górze Tabor (Mt 17, 1nn; Mk 9, 1; Łk 9, 28), drugiego, cudownego połowu ryb oraz modlitwy w Ogrójcu (Mt 26, 37). Jest on wymieniany przez Ewangelistów aż 18 razy. Św. Łukasz w Dziejach Apostolskich wspomina również o jego męczeńskiej śmierci: „W tym samym czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana...” (Dz 12, 1-2). Św. Jakuba stracono w 44 r. Jest on więc pierwszym męczennikiem wśród Apostołów. Według tradycji po męczeńskiej śmierci, uczniowie Jakuba – Atanazjusz i Teodozjusz przewieźli Jego ciało do Hiszpanii i pochowali w pobliżu miejscowości Iria Flavia (obecne El Padron) w Galicji. Około 813 r. grób Apostoła miał odnaleźć pustelnik Pelagiusz. Św. Jakub jest patronem Hiszpanii i Portugalii, zakonów rycerskich, czapników, kapeluszników, hospicjów, szpitali, pielgrzymów, wędrowców, podróżujących i sierot. Pod jego wezwaniem budowano kościoły i szpitale, w których opiekę znajdowali pielgrzymi.

 

Pielgrzymi na szlaku

W ostatnich latach do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago pielgrzymuje w ciągu roku około sto tysięcy osób. Pomimo, że w Polsce coraz więcej ukazuje się wiadomości o tym szlaku, to niestety na Camino Polaków jest jednak niewielu. Najwięcej pielgrzymów zarejestrowano w 2004 r. (180 tys.) i 1999 r. (155 tys.), a wiązało się to przede wszystkim z obchodzonym w tych latach w Santiago Rokiem Świętym (przypada on zawsze w roku, kiedy 25 lipca czyli uroczystość św. Jakuba wypada w niedzielę – najbliższy Rok Święty będzie obchodzony w 2010 r.). W centrum miasta znajduje się pomnik z wykutymi w marmurze nazwiskami najsłynniejszych pątników, wśród nich m.in. Karola Wielkiego, św. Franciszka z Asyżu, św. Brygidy Szwedzkiej, św. Elżbiety Portugalskiej, Izabeli Kastylijskiej, Jakuba Sobieskiego (ojca króla Jana III Sobieskiego), oraz Sługi Bożego Ojca Świętego Jana Pawła II.

Po raz pierwszy wybrałem się na Camino de Santiago w czerwcu ubiegłego roku. Pielgrzymowałem wówczas, wspólnie z Żoną, tzw. drogą francuską z miasta Leon (w sumie ok. 300 km). W tym roku wybraliśmy się ponownie na pielgrzymkowy szlak. Tym razem wiódł on drogą portugalską z Ponte de Lima. W sumie przez pięć dni przeszliśmy ok. 160 km – to niewiele, ale cieszymy się bardzo z tych kilku dni naszych wspólnych, małżeńskich rekolekcji w drodze.

Podczas drogi spotyka się bardzo wielu pielgrzymów, często także osób niewierzących, którzy na Camino szukają spotkania z Bogiem. Pomimo różnic kulturowych i wyznaniowych oraz barier językowych, pielgrzymi nawiązują wspaniałe przyjaźnie. Uśmiech, dobre słowo, życzliwość, wzajemna pomoc i wspólna modlitwa podczas pokonywania kolejnych etapów trudnej drogi łączą w jedną wspólnotę pielgrzymkową. Osoby, które przeszły Camino de Saniago, podkreślają, że z Camino wraca się lepszym, że w Santiago de Compostela „umiera stary człowiek i rodzi się nowy”. Sam mogę dodać, że Camino uczy również pokory. Nie zapomnę bowiem, kiedy pod koniec pierwszego dnia wędrówki, ogromny ból przeszył mi śródstopie i doskwierał przy każdym kroku aż do granic Santiago...

 

Symboliczna muszla

Ostatnio w wielu publikacjach pojawiają się stwierdzenie, że szlak zatracił swój religijny charakter. Nie mogę się z tym w pełni zgodzić, gdyż większość osób, które spotkałem na trasie podkreślała, że pielgrzymuje do Santiago, a wędrówka ta jest podjęta z motywu religijnego. Potwierdzają to również statystyki prowadzone w sanktuarium. Pielgrzymowanie do Santiago jednak znacznie się różni od znanego nam dobrze polskiego pątnictwa na Jasną Górę, bądź innych wielu sanktuariów maryjnych. Na Camino spotyka się zazwyczaj samotnych pielgrzymów lub małe 2-3 osobowe grupy. Choć nie słychać na trasie modlitw i pieśni religijnych, to na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że niezmierzona cisza gór i piękno galicyjskiej przyrody sprzyjają rozmowie ze Stwórcą i przemyśleniu swoje dotychczasowego życia.

Atrybutem każdego pielgrzyma podążającego do Santiago jest muszla przypinana najczęściej do plecaka bądź też noszona na szyi, a także kostur, do którego niektórzy przymocowują tykwę na wodę. Muszlą oznaczone są także drogi św. Jakuba. Warto również przypomnieć, że złota muszla – symbol pielgrzymowania umieszczona jest w herbie papieża Benedykta XVI.

Na drogach św. Jakuba (zwłaszcza w Hiszpanii) znajduje się bardzo wiele schronisk dla pielgrzymów, tzw. albergue. Są one najczęściej prowadzone przez lokalne społeczności, parafie, stowarzyszenia oraz władze samorządowe. Opłata za nocleg w takim schronisku jest niewielka, natomiast na terenie Galicji za nocleg składa się dobrowolną ofiarę (tzw. „donativo”). W ostatnim okresie, zwłaszcza na trasie francuskiej powstało wiele schronisk prywatnych.

 

Drogi św. Jakuba w Polsce

Warto podkreślić, że również w Polsce zostały odtworzone szlaki pielgrzymkowe wiodące do Santiago. Pierwsza, tzw. Dolnośląska Droga św. Jakuba o długości ok. 160 km, została otwarta w lipcu 2005 r. w Jakubowie koło Głogowa, w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Droga rozpoczyna się w Głogowie i prowadzi przez wspomniany Jakubów, Grodowiec, Polkowice, Chocianów, Bolesławiec, Lubań do granicy polsko-niemieckiej w Zgorzelcu-Görlitz, gdzie przez Most Staromiejski łączy się z niemiecką, tzw. Ekumeniczną Drogą Pątniczą („Ökumenischer Pilgerweg”), wiodącą przez Saksonię i Turyngię. 20 czerwca br. zabytkowy kościół pw. św. Jakuba w Jakubowie otrzymał tytuł Diecezjalnego Sanktuarium Pielgrzymkowego św. Jakuba. Przedłużeniem „Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba” jest odtworzony historyczny szlak pielgrzymkowy Gniezno-Poznań-Zgorzelec-Praga (długość 490 km).

Po długich przygotowaniach w 2006 roku otwarto pierwszy odcinek Drogi Polskiej z Olsztyna do Gietrzwałdu, który w następnym roku został przedłużony do Torunia, zaś w 2009 roku do Trzemeszna. W następnej kolejności otwarto odcinki Drogi Lubuskiej (z Murowanej Gośliny do Słubic, Drogi św. Jakuba „Via Regia” (Góra Św. Anny – Brzeg – Wrocław – Zgorzelec), Drogi Lęborskiej (Sianowo – Lębork – Smołdzino), Drogi Jeleniogórskiej (Via Cervimontana – szlak dojściowy z Jeleniej Góry do Lubania), Ślężańskiej Drogi św. Jakuba (Ślęża – Sobótka – Środa Śląska), Drogi św. Jakuba w powiecie lubińskim (Ścinawa – Lubin – Chocianów) oraz Nyskiej Drogi św. Jakuba (Głuchołazy – Nysa – Skorogoszcz). W sumie, w ciągu ostatnich pięciu lat (2004-2009) w Polsce przygotowano dla pielgrzymów ponad 1700 km oznakowanych odcinków Camino de Santiago.

 

Szlakiem muszli – Małopolska Droga św. Jakuba

W sieć istniejących polskich szlaków Jakubowych wpisuje się też Małopolska Droga św. Jakuba. Obejmuje ona tereny historycznej dzielnicy państwa pierwszych Piastów (prowincji krakowskiej i sandomierskiej) i nawiązuje do średniowiecznego traktu prowadzącego skrajem doliny Wisły od Sandomierza do Krakowa. Trakt ten stanowił jedną z odnóg tzw. ruskiego szlaku wiodącego z Polesia i Rusi do stolicy Korony oraz na Śląsk.

Projekt odtworzenia Małopolskiej Drogi św. Jakuba z Sandomierza do Krakowa powstał w czerwcu 2007 roku podczas spotkania osób z Krakowa, Sandomierza i Tarnobrzega, które pielgrzymowały do Santiago de Compostela. W prace nad wytyczeniem, a następnie oznakowaniem Małopolskiej Drogi św. Jakuba włączyli się: członkowie Bractwa św. Jakuba Starszego Apostoła przy parafii św. Jakuba w Więcławicach Starych (z Krakowa, Sandomierza, Więcławic Starych, Michałowic i Pałecznicy) oraz wójtowie i pracownicy Urzędu Gminy w Pałecznicy i Michałowicach. Cenną pomoc i wskazówki uzyskano również od władz miast: Sandomierz, Staszów, Busko-Zdrój, Skalbmierz, Słomniki i Kraków oraz władz gmin: Czarnocin, Klimontów, Kocmyrzów-Luborzyca, Koniusza, Radziemice, Szydłów, Wiślica, Zielonki i Złota.

Najważniejsze znaczenie w wytyczeniu głównych punktów Małopolskiej Drogi św. Jakuba miało rozmieszczenie kościołów św. Jakuba Starszego Apostoła. Przeprowadzone przez historyków badania wykazały, że w XVI w. na terenie ówczesnej diecezji krakowskiej znajdowało się 28 kościołów pw. św. Jakuba Starszego Apostoła, z czego 18 na lewym brzegu Wisły. W szerokim pasie między Krakowem a Sandomierzem znajduje się 12 z tych świątyń. Niewielkie odległości pomiędzy miejscowościami z kościołami parafialnymi pw. św. Jakuba Starszego Apostoła, położonymi na wyraźnej linii ciągłej od Sandomierza przez Kotuszów, Szczaworyż, Probołowice, Pałecznicę, Niegardów, Więcławice Stare, Kazimierz, Sankę, Palczowice do Bestwiny, według historyków przemawiają za istnieniem w średniowieczu w Małopolsce szlaku pątniczego do grobu św. Jakuba Starszego Apostoła w Santiago de Compostela. Mediewiści podkreślają, że świątynie św. Jakuba położne przy tym szlaku mogły pełnić rangę kościołów stacyjnych. Ich usytuowanie w bliskiej odległości od siebie (nie przekraczającej 30 km na odcinku Sandomierz – Kraków) umożliwiało przejście kolejnych odcinków drogi w ciągu jednego dnia.

Wykorzystując doświadczenia organizacji i osób odtwarzających Drogi św. Jakuba na terenie Europy Zachodniej oraz na Dolnym Śląsku, szczególną uwagę zwrócono na wytyczenie szlaku wzdłuż dróg gruntowych lub utwardzonych, a także na rozmieszczenie ośrodków pielgrzymkowych. Kierowano się także walorami przyrodniczymi i kulturowymi regionów, przez które przebiega szlak.

Otwarcie pierwszego odcinka Małopolskiej Drogi św. Jakuba w województwie małopolskim, prowadzącego z Pałecznicy przez Więcławice Stare do Krakowa odbyło się 25 października 2008 roku. Długość Małopolskiej Drogi św. Jakuba z Sandomierza do Rynku Starego Miasta w Krakowie wynosi 192 km.

 

Wszystkim więc udającym się na pielgrzymkowy szlak, zarówno do naszych pięknych polskich sanktuariów, jak i odległego Santiago życzę Buen Camino – Dobrej Drogi!

Franciszek Mróz